Jak wiadomo nie od dziś. Każdy produkt marki Apple jest objęty gwarancją producenta. Obejmuje ona…
Technologie, które już wkrótce mogą odmienić smartfony
Świat technologii pędzi do przodu, a to, co w jego obrębie jeszcze kilka lat temu wydawało się nowością, dziś jest standardem. Choć mogłoby się wydawać, że tradycyjne telefony komórkowe zostały wprowadzone niedawno, już po kilku latach zastąpiły je bardziej inteligentne i wszechstronne smartfony i jeżeli myśleliśmy, że w obecnej ich formie będą istnieć przez dłuższy czas, myliliśmy się. W tym artykule skupimy się na wszystkim tym, czego możemy się po nich spodziewać w przyszłości – choć z pozoru odległej, z pewnością nie aż tak, jak nam się wydaje.
Smartfony w czasach współczesnych
Czasy, w których smartfony spełniały funkcję telefonu dawno minęły, a w tym momencie są naszym swoistym „centrum dowodzenia”, z podzespołami często lepszymi niż te stosowane w komputerach niższej półki. Już teraz za pośrednictwem telefonu można korzystać z pełni dobrodziejstw Internetu, a za jego pośrednictwem dokonywać płatności, grać w gry , odbierać mail, otwierać paczkomaty, słuchać muzyki, a nawet zarządzać Inteligentnym Domem czy… klimatyzacją we własnym samochodzie. Opcji jest ogrom, a ograniczeń ciężko się doszukiwać – przynajmniej do czasu, gdy ich producenci nie wpadną na coś nowego, jeszcze lepszego i szybko stającego się standardem. Smartfony można już odblokowywać odciskiem palca, czy nawet… skanem twarzy. To przyszłość, której kiedyś mówiło się w filmach!
Rozwój smartfonów jest niezwykle szybki, a z roku na rok wychodzą coraz to nowe „flagowce” z przynajmniej jedną funkcją, której nigdzie wcześniej nikt nie zaimplementował.
Co przyniesie nam dalsza przyszłość?
Już teraz wiemy, że twórcy telefonów pracują nad nowymi rozwiązaniami, które będą w stanie poprawić komfort korzystania z nich, ale i zaskoczyć użytkowników czymś zupełnie nowym i wcześniej niewidzianym. We wcale nie tak odległej przyszłości można się spodziewać bardzo szybkiego rozwoju:
-
sztucznej inteligencji – już teraz smartfony są w stanie się uczyć na podstawie zachowań ich użytkowników – zapamiętują najczęściej wykorzystywane przez nas gesty, proponują słowa, które mogliśmy mieć na myśli, a nawet podsuwają nam muzykę, której chcielibyśmy posłuchać; przetwarzanie informacji pochodzących od nas już teraz jest bardzo zaawansowane, a technologia asystentów reagujących na sam nasz głos jest już szeroko testowana – bardzo możliwe, że to właśnie wydawanie poleceń głosem będzie kolejnym etapem rozwoju sztucznej inteligencji naszych telefonów; z pewnością jednak będzie to coś, co będzie stale rozwijane;
- elastycznych wyświetlaczy – choć w chwili obecnej są one w formie mocno prototypowej, technologia ta jest już wprowadzana, a wybrane wyświetlacze można już składać niczym książki; dzięki temu, że potrzebujemy coraz większej przestrzeni na ekranie, wiele wskazuje na to, że składany ekran będzie czymś przyszłościowym i nawet jeśli obecnie cechuje się sporym poziomem wadliwości, musimy mu dać kilka lat; a może zaledwie rok?
- modułowości – smartfony podzielone na wymienialne części? To nie jest wizja dalekiej przyszłości, a coś, co już teraz jest wprowadzane; choć jest ona w opozycji z wyżej wspomnianymi elastycznymi wyświetlaczami, z pewnością jest czymś, co podoba się użytkownikom; zakłada ona dzielenie telefonów na fragmenty (czyli moduły), które umożliwią pełną kontrolę nad całym urządzeniem; będziemy mogli wymieniać nie tylko te elementy, które wymienialiśmy do tej pory (czyli baterie i obudowy), ale też pojedyncze podzespoły, jak procesor czy aparat fotograficzny, tworząc tym samym własnego „składaka”. Kojarzy się to z komputerami stacjonarnymi? Bardzo słusznie, gdyż cały pomysł narodził się jako odpowiedź właśnie na nie, a możliwość wymiany pojedynczego elementu w razie awarii z pewnością skusi wielu użytkowników – zwłaszcza tych, którzy musieli już wymieniać cały telefon, bo padł w nim zaledwie jeden niewielki element;
- chmury – już w tym momencie bardzo duża część naszych danych przechowywana jest w chmurze, która umożliwia nam dostęp do nich z dowolnego urządzenia, w dowolnym miejscu na świecie; wciąż jednak jest to tylko dodatkowa funkcjonalność, z której możemy, ale nie musimy korzystać – zwłaszcza, że nie we wszystkich miejscach świata mamy na tyle dobry Internet, by dane przesyłać na bieżąco; można jednak śmiało przypuszczać, że ta technologia będzie postępować i wraz z upowszechnianiem ultraszybkiego Internetu z czasem wszystkie nasze dane będą przechowywane w chmurze.
Podsumowanie
Smartfony są jednymi z najszybciej rozwijających się urządzeń na świecie. W mgnieniu oka pozbyły się zwykłych i standardowych telefonów, szybko zdetronizowały większość konsol przenośnych, stając się urządzeniami potężniejszymi i… będących w stanie je emulować. Nie będzie odważnym i bezpodstawnym stwierdzeniem, że w niedługiej przyszłości czeka nas ich jeszcze szybszy rozwój, podyktowany współczesnymi trendami i oczekiwaniami ze strony użytkowników. W którą stronę pójdzie to dalej? Tego nie wiadomo, jednak jest to z pewnością rzecz na tyle ekscytująca, że warto ją śledzić.